dzieci

Dieta pacjenta ze skazą białkową

Skaza białkowa a karmienie piersią

Maluch zmagający się z problemem skazy białkowej może rozwijać się normalnie, jego rodzice muszą jednak pamiętać o tym, aby traktować dziecko w szczególny sposób. Szczególnie ważne wydają się te zalecenia lekarza, które odnoszą się do sposobów, w jaki należy żywić dziecko, nie da się bowiem zaprzeczyć, że właśnie błędy popełniane w tym zakresie są najbardziej dotkliwe dla malucha. Najtrudniejsze zadanie czeka mamy karmiące piersią, tuż po zdiagnozowaniu skazy białkowej powinny one bowiem przystąpić do procesu polegającego na eliminacji mleka z przyjmowanych przez siebie posiłków. Często okazuje się zresztą, że samo odstawienie mleka krowiego nie jest wcale wystarczającym posunięciem, warto więc zatroszczyć się również o to, aby w skład diety przyjmowanej przez matkę malucha nie wchodziły także sery, masło oraz śmietana. Oczywiście nie oznacza to wcale, że skaza białkowa musi drastycznie ograniczać menu karmiącej matki. Nadal w jego skład może wchodzić przecież: mięso drobiowe, ryż, kasza, ziemniaki, a w małych ilościach nawet brukselka i kapusta. Mamy dzieci ze skazą białkową muszą oczywiście liczyć się z tym, że charakterystyczny dla nich sposób odżywiania się ulegnie pewnym przekształceniom, nie muszą jednak odmawiać sobie wszystkie. W przypadku wątpliwości zawsze mogą zresztą liczyć na fachową pomoc udzielaną przez lekarza, stosowanie się do jego zaleceń okaże się więc rozwiązaniem wyjątkowo opłacalnym i zapewniającym duży komfort.

Skaza białkowa u niemowląt i małych dzieci

Dieta dziecka ze skazą białkową również musi być starannie zaplanowana, a rodzice powinni robić wszystko, aby przestrzegać zaleceń wydanych przez lekarza. Jak jednak można się przekonać, wdrażanie w życie postulatów przedstawicieli świata medycyny nie jest w dwudziestym pierwszym wieku wcale takie trudne. Problem skazy białkowej jest zagadnieniem, z którym boryka się wiele osób, w sklepach możemy więc natrafić na rozwiązania dostosowane właśnie do potrzeb malucha z alergią pokarmową, bezpieczne dla jego organizmu, a jednocześnie tak samo smaczne jak te, które jemy my sami.

Bebilon pepti 2 Przykładem znakomicie ilustrującym tę tezę może być już choćby mleko zastępcze podawane maluchom, które mama decyduje się odstawić od piersi. Przez lata pytanie o to, czym zastąpić naturalne mleko pozostawało bez odpowiedzi, a rodzice dzieci ze skazą białkową zmuszeni byli do przeprowadzania różnego rodzaju eksperymentów, nieustannego obserwowania malucha i odrzucania rozwiązań wywołujących u niego reakcje alergiczne. Dziś w sprzedaży są już specjalne preparaty przygotowane dla dzieci zmagających się z alergią pokarmową, dostosowane do ich potrzeb, a jednocześnie posiadające wszystkie te wartości, którymi dysponuje naturalne mleko. Preparaty takie, jak choćby mleko zastępcze Bebilon Pepti posiadają wyłącznie tłuszcze roślinne, które są znacznie lepiej przyswajalne przez maluchy ze skazą białkową niż tłuszcze zwierzęce, węglowodany w odpowiednich proporcjach oraz karnitynę, która sprawia, że łatwiejsza staje się prawidłowa gospodarka energią w poszczególnych komórkach w organizmie dziecka. Oczywiście, stosowanie tego rodzaju rozwiązań w nieuzasadnionych przypadkach nie jest wskazane, dlatego rodzice powinni decydować się na nie tylko za zgodą lekarza, a nie dlatego, że podejrzewają alergię pokarmową u syna lub córki, ale nie mają jeszcze dowodów potwierdzających zasadność tej tezy.

Przed kolejnym wyzwaniem rodzice dziecka ze skazą białkową stają wówczas, gdy maluch kończy piąty miesiąc, a zatem wchodzi w wiek, w którym wskazane jest uzupełnianie spożywanych przez niego posiłków o nowe składniki. Wejście przez rodziców w ten etap rozwoju dziecka powinno być poprzedzone wizytą u lekarza, który oceni stan malucha. Matki i ojcowie muszą jednak liczyć się z tym, że zdrowie dziecka zależeć będzie przede wszystkim od ich troski i czujności. Wspomnienie o czujności jest tu zresztą jak najbardziej wskazane, alergia pokarmowa może bowiem z wiekiem zarówno rozwijać się, jak i ustępować. Maluch ze zdiagnozowaną skazą białkową oczywiście nie musi zmagać się z nią do końca życia, raz na jakiś czas warto więc testować to, w jaki sposób przyswaja on nowe pokarmy. Lekarze apelują przy tym do rodziców przede wszystkim o zdrowy rozsądek przypominając im, że za dobrą nie można uznać jakiejkolwiek przesady. Żywienie dziecka ze skazą białkową wymaga uwagi, nie można jednak pozwolić na to, aby stało się pierwszym problemem rodziny. Pewne zasady przyswajane rodzicom sprawdzają się zresztą również w przypadku ustalania planu żywieniowego dla maluchów, które nie znają problemu alergii pokarmowej. Najważniejsza mówi o tym, że kolejne pokarmy powinny być wprowadzane do dziecięcej diety stopniowo tak, aby rodzice mieli czas na analizę tego, jak maluch na nie reaguje. Reakcja alergiczna może pojawić się nawet kilka dni po zjedzeniu nowego pożywienia, warto więc wprowadzać nowinki żywieniowe stopniowo. W okresie wiosennym rodzice dzieci ze skazą białkową powinni również wystrzegać się nowalijek. Są one niewątpliwie smaczne, nie można jednak zapominać o tym, że ich produkcja w dużej mierze opiera się na zastosowaniu środków chemicznych. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się w tym kontekście znalezienie w najbliższej okolicy sklepu ze zdrową żywnością albo osoby, która prowadzi naturalne gospodarstwo rolne, wtedy bowiem można mieć pewność, że maluch je dokładnie to, co mu podajemy.

Skaza białkowa u osoby dorosłej

Żywienie dorosłego ze skazą białkową jest znacznie mniej skomplikowane, mówimy bowiem o osobie posiadającej wolną wolę, dysponującej wiedzą na temat choroby, z którą się zmaga oraz zdającej sobie sprawę z tego, jakie mogą być konsekwencje ignorowania zaleceń wydawanych przez lekarza. Tak dorośli, jak i rodzice dzieci zmagających się alergią pokarmową muszą przy tym odpowiedzieć sobie na pytanie o to, jak postępować w relacjach ze znajomymi. Wiele osób odczuwa sprzeciw na myśl o tym, że miałoby dzielić się z otoczeniem swoimi problemami zdrowotnymi, jak się jednak okazuje jest to działanie o wiele bardziej pożądane niż trzymanie danych dotyczących skazy białkowej w tajemnicy. Lekarze nie raz walczą przecież z objawami alergii u dzieci "podkarmianych" przez babcie i ciocie oburzone niewłaściwym żywieniem praktykowanym przez rodziców, trudności z opieraniem się namowom znajomych podsuwających smaczne kąski niedozwolone przy alergii pokarmowej mają jednak również osoby dorosłe. Obserwacje lekarzy potwierdzają przy tym, że niezrozumienie ze strony otoczenia znika od razu, gdy uświadomi się je, jak poważnym problemem może być skaza białkowa, stąd też warto mówić szczerze o swoich problemach ze zdrowiem bez względu na często pojawiające się lęki i wątpliwości.

Dodaj pierwszy komentarz. Dziękujemy! :)


Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.